Dramatis personae:
- A: Mabd, bardka
- J: Fyul, rangerka
- D: Dagan, rzeźnik ze słabym sercem
- G: Nimah, podróżniczka w czasie permanentnie szargająca reputację towarzyszy
[pokonaliśmy potwora, łup: 2 Kosztowności]
G: To wyrywamy mu po złotym zębie.
[w łupie był też przedmiot rzemieślniczy - oczywiście praktycznie bezużyteczny]
G: Gówno rzemieślnicze.
J: [czyta] I zaczynasz z czterema znacznikami przepraszam dwoma znacznikami...
D: Nie wiedziałem, że w tej grze są znaczniki "przepraszam".
J: ...
G: Teraz to już je będziesz w domu potrzebował - przydadzą się przy spaniu na kanapie.
[wydawanie PD]
J: Na dwa dziki mnie jeszcze nie stać...
G: Obelixa o pomoc poproś!
[walka ze świnioludziem, czy czymś takim]
A: Ja pierdolę, bekon nas zakoczył!
[scenariusz mówi, że świnioludź zaskoczył nas do tego stopnia, że nie możemy używać broni ani tarczy]
D: Jakiej broni?! Jakiej tarczy!? To w tej grze przecież nie występuje...
A Sam się pobawiłeś i teraz na nas ten krzyżyk na końcu postawiłeś.
[w okolicy dużo pajęczyn]
A: Zupełnie niezwiązane z tematem: G, malowałeś może ostatnio jakieś figurki pająków do tej gry?
[Mamy statusy: Ciemność 1, 2, 3 i 6]
D: Czarno to widzę...
J: "Czy menhiry są starsze niż Pierwsi?"
G: Niż piersi?!
[G popada w obłęd, ma 6 Grozy]
G: Ja bym sobie to miejsce poeksplorował...
A: Niech go ktoś złapie za kaftan i idziemy stąd!
G: To rozdzielamy się, panie w lewo, panowie w prawo.
J: [siedzi ofc naprzeciwko] Twoje lewo czy moje lewo?
J: [czyta ze scenariobooka]: Plaża jest jednocześnie piękna i ohydna]
D: Bałtyk!! Jesteśmy nad Bałtykiem!!!
G: Wyleczyłem się, mam już tylko 3 Grozy!
A: Znaczy że z pierdolca spadło Ci do gęsiej skórki?
[wróg: Fanatycy]
D: Ordo Juris!!
A: Mordo Jurnyś?!
[rozmowa zeszła dygresyjnie na ambitny sport, polegający na nabraniu wody w usta, a następnie kompetytywnym okładaniu się po twarzy naleśnikami, żeby zmusić przeciwnika żeby wodę wypluł/połknął. oczywiście to w trakcie jak dostałem ataku głupawki w trakcie picia]
G: Macie naleśnika?
A: Jeden leśnik leży na innym leśniku?
(tak to się kończy jak w instrukcji do przygotowania kampanii piszą żeby pewne karty usunąć, a potem w połowie kampanii się okazuje, że są jednak te karty są potrzebne, a oczywiście leżą w domu G., odległym o całe 8 minut spaceru)
[Po 6 posiedzeniach ukończyliśmy 8 Rozdział]
A: Co, wreszcie zaczyna się gra po zakończeniu prologu?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz