niedziela, 21 sierpnia 2022

Pobrudzony Graal 10

Dramatis Personae:
G: Beor - lokalny kowal, operator młotka, kowal który w życiu nie wykuł ani jednego przedmiotu rzemieślniczego.
J: Arev - lokalna chłopka, operator kosy
M: Ailei - lokalna zielarka, operatorka apteczki, ma te wadę że odzyskuje poczytalność tylko śpiąc w lokalizacji z Menhirem
C: Czerw - lokalny druid, który wcale nie ma problemu z uzależnieniami.

[Tak naprawdę jesteśmy w rozdziale 6tym, ale zebrało się na recap ostatnich działań]
M: Rozdział 12... Albo szukamy jedzenia albo zabijamy pierwszego...


D: Jakieś sny są?
J: Nie
M: Jesteśmy w mieście, nie śpij głęboko bo ci sakiewkę opierdolą!

[omawiamy strategię w walce]
M: Jakkolwiek to zabrzmi, może zostawić dwójkę na dole.

[spotkanie dyplomatyczne przyjęło nieoczekiwany, wymagający dużej ilości bandaży, obrót]
M: Tak się rozgadałem, że zaraz umrę.

[J. ma towarzysza - magicznego borsuka]
M: Hmmm Bor suk... To po angielsku będzie "Forest bitch".
J: to Bórsuk.

Pobrudzony Graal 9

Dramatis Personae:
G: Beor - lokalny kowal, operator młotka, kowal który w życiu nie wykuł ani jednego przedmiotu rzemieślniczego.
J: Arev - lokalna chłopka, operator kosy
M: Ailei - lokalna zielarka, operatorka apteczki, ma te wadę że odzyskuje poczytalność tylko śpiąc w lokalizacji z Menhirem
C: Czerw - lokalny druid, który wcale nie ma problemu z uzależnieniami.


G: Zauważyłem w instrukcji, że jedną rzecz źle robimy...
M: Tylko jedną?!

G: Ja mam empatię na 0.
M: Każdy gra tym, z czym się utożsamia.

G: J brałaś tego skilla, żebyś robiła jedzenie za mniej energii?
J: Nie... W której to jest talii?
D: Szukaj w "Dotacje Unijne".

D: [czyta nazwę swojej karty]: "Przerażający Geas"
G: "Przerażający Gaz"!

J: Mam 7 magii, nie wiem jak to zrobiłam...
M: Byłaś w fabryce Winiary?

[wieczór upłynął nam nam na szukaniu otwieracza do piwa, który gdzieś się zawieruszył* Tymczasem w grze znaleźliśmy pole niedawnej bitwy]
G: J, może na tym pobojowisku...
J: Znajdziemy otwieracz do piwa?

G: Bo ty walcząc będziesz wykładała panikę...
M: ...na uniwersytecie...
G: + 10 dla Gryfindoru.

[znajdujemy magiczny przedmiot Łza Wszechmatki]



M: Musisz sobie ten amulet tak głęboko wcisnąć, aż ci łzy polecą.

D: Nie sobie wsadzą te warkocze.
G: Wsadź sobie ten warkocz i rób za lisa.

[D. wybrał zdecydowanie suboptymalną opcję w scenariuszu]
G: W co wyście wdepnęli?!
M: Kaka. Dwa patyki z kupą.

[czas akcji: ok. 01:35 w nocy. G odbiera telefon od żony i melduje]
G: Żyje. Jestem trzeźwy. Zaraz wracam.

* - później okazało się, że był na swoim miejscu, ale jakoś tak się ułożył, że trzy osoby tam patrzące go nie widziały. Magia. 


Pobrudzony Graal 8

G: Beor - lokalny kowal, operator młotka, kowal który w życiu nie wykuł ani jednego przedmiotu rzemieślniczego.
J: Arev - lokalna chłopka, operator kosy
M: Ailei - lokalna zielarka, operatorka apteczki, ma te wadę że odzyskuje poczytalność tylko śpiąc w lokalizacji z Menhirem
C: Czerw - lokalny druid, który wcale nie ma problemu z uzależnieniami.

M: Ktoś potrzebuje leczenia?
G: Ja! Ja!!
M: A prywatnie czy na NFZ?

D: Ta twoja poczytalność jak sinusoidka lata.
J: Choroba afektywna dwubiegunowa.

M: Jakie mamy szanse?
D: Jest szansa przytulić szympansa.
J: Jakich to ja nowych rzeczy się o tobie dzisiaj dowiaduję.

G: To ja o zamachem o prędkości jednego Macha.

[rzucamy k6]
D: Ja wykulałem lamę
M, G jednocześnie: Penisa masz!!
D: To oznacza w ch.... oczek!

G: Ailei może próbować prowiant ukraść.
M, przez zaciśnięte zęby: Nie ukraść. Wymusić.

M: [wydaje dwa reputacji]: Jestem tak sławny, że ja pierdolę.