(Cerus wydał zaległe PDki na podniesienie ogłady)
Anna (do Cerusa, który niedawno pozyskał chowańca - sowę): Co by ci się stało, jakbyś stracił chowańca? Jakieś punkty obłędu?
Cerus: Smutno by mi było…
Sam: Jak mnie kurwa obudzisz, to dostaniesz z młotka… topora!!
Cerus: Szukamy kogoś, kto by był cappo di tutti ryjem.
(MG nabył w drodze kupna i zaczął intensywnie wykorzystywać Niezbędnik Gracza, zawierający, między innymi, obszerny generator losowy imion. Bardzo go to uradowało, bo wymyślanie imion zazwyczaj kończyło się na Hansach i Josephach, czy innej Brunhildzie)
MG: To jakie pseudonimy podaliście?
Anna: Dawaj tabelkę imion!
(drużyna w końcu dotarła na orgię)
Ines (NPC – dama negocjowanego afektu bardzo obficie obdarzona przez naturę): To zależy na co miałbyś ochotę…
Gascoigne (wpatrzony wiadomo gdzie): Na wszystko!
Cerus: Koza jest na górze!
(po chwili)
Cerus: Tylko nie mów, że chcesz, żeby cię zaskoczyła!!!
MG (do Gascoigne): Ines nachyliła się nad tobą i ogłuchłeś…
Cerus (do innej damy negocjowanego afektu): Obejmij mnie! ... Ale nie ramionami!
Cerus: Ona to robi ekologicznie: leży jak drzewo.
(drużyna planuję infiltrację sekty)
Cerus: … i później mu wpierdolimy!
Anna: Ja chcę już teraz!!
(zaszła potrzeba rzucenia czaru Uśpienie)
Anna (o Cerusie): On ma ręce, które usypiają!
Anna: Jak ty masz na nazwisko?
Cerus: Nie wiem…
(następuje gorączkowe wertowanie karty)
(W kulminacyjnym momencie na koniec sesji graczy zaatakowała demoniczna Penisoręka Poducha Elektryczna!)
Cerus: Kurwaaaa penisy mnie atakują!!
(potwór oczywiście zaatakował Cerusa)
Gascoigne: Chuj cię strzelił. Dosłownie!
(Cerus rzuca czar, który odpędzi Demoniczną Penisoręką Poduchę Elektryczną, Gascoigne biegnie z odsieczą, ale jest jeszcze w sąsiednim pokoju)
Gascoigne: Dobrze by było, żeby ci ten czar nie wyszedł. Wtedy zdążę wejść do pokoju i paść ze śmiechu)
Cerus (podsumowując sesję): Powiem tak: było chujowe zakończenie.
---
Figurka Penisorekiej Poduchy elektrycznej, inspirowana oczywiście genialnym komiksem o Wilq`u, została wykonana przez niżej podpisanego MG tuż przed sesją. Czas od szurniętego pomysłu na pomniejszego demona Slanesha do zakończenia przerabiania dwóch worków z piaskiem załączonych do Cadiańskiego Teamu Broni Cięzkiej do WH40k na widoczną na załączonym obrazku figurkę - godzina. Co wyjaśnia tak niski poziom malarski, ale zważywszy na reakcję graczy - chyba było warto ;P.
sprostowanie - "chuj cię STRZELIŁ. Dosłownie" - bo chuj napierdzielał jakimis piorunami, a ja jeszcze calkiem dobrze się na nogach trzymałem :D
OdpowiedzUsuńQuite ;P.
OdpowiedzUsuńPoprawiono :)