poniedziałek, 22 marca 2010

Kfiatki z sesji 11.03

Dramatis personae:
Cerus – człowiek wędrowny czarodziej Kolegium Światła z kosturem, tropiciel wszelkiego zła i chaosu.
Anna ps. „Wiewióra” – zielarka, medyk – wegetarianka.
Gascoigne – bretoński błędny rycerz, człek honoru z mieczem i Hochland Long Riflem.
Sam – zwiadowca z lasu z wielkim runicznym toporem dwuręcznym.
Fransoise – bretoński szlachcic, patentowy wkręcacz i sprzedawca weksli i czeków bez pokrycia na pół etatu.

Cerus (o Annie): To jest nasza własna ekoterrorystka. I felczer.

Cerus: Ja od kobiet wolę magię, moc.
Anna: To już wiem, czemu masz tak umięśnioną prawą rękę.
Cerus: To od trzymania kostura.
Anna: Jak zwał tak zwał.

Cerus (właśnie żebrał na klatę kolejne trafienie krytyczne) : Ale to jest kurwa złośliwe.
MG: Tylko trochę.

Durak (krasnolud – NPC): Jak coś było wystarczająco dobre dla mojego dziadka, to jest dobre i dla mnie.
Anna: Nie mów, że chodzi o bancię…

Strażnicy NPC: Ej! Kto idzie?!?!
Cerus: Nie wiem jak Wy, ale ja splatam.

Cerus (po walcze): Jak Fransoise będzie ich chciał wszystkich chować, to go ogłuszymy i zwiążemy.

MG: Wchodzicie do okrągłej sali. W jednym z jej rogów widać schody.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz