poniedziałek, 29 kwietnia 2024

Frost(tax)haven - Epizod 12

Dramatis Personae posiedzenia nad grą Frosthaven:
D. - Germinate "Gucio&Maja",
J. - Deathwalker "Susan" *jak Suzan Stolat",
G. - Crashing Tide "Sebastian".

[w czwartek 25 kwietnia przypadał w Australii ANZAC Day - święto upamiętniające żołnierzy Korpusu Australijsko-Nowozelandzkiego (Australian and New Zealand Army Corps), którzy walczyli w I wojnie światowej. W Australii i Nowej Zelandii to ważne święto, którego tradycją jest pieczenie "ANZAC Cookies" - owsiano-kokosowych ciasteczek, które w czasie wojny matki i żony wysyłały żołnierzom na front. Ciastka o tyle ciekawe, że po tych 2-3 tygodniach podróży statkiem z Australii do Europy (np. na Gallipoli) całkiem nadawały się do jedzenia. Sama bitwa o Gallipoli, to chyba dla Australijczyków coś trochę jak nasze Monte Cassino (monstrualne straty i w zasadzie bez zysków). Ale pisze się, że ta kampania była bardzo ważnym elementem w budowie świadomości narodowej w koloniach brytyjskich na antypodach.  Ciastka zrobiłem, wyszły mówiąc szczerze tak sobie (nie jestem fanem wiórków koksowych). Ale jeżeli kiedyś się zastanawialiście, czy potrafię upiec ciastka bez zrobienia wokół tego anegdotki historycznej - to odpowiadam: niby potrafię, ale po co?]


J: D., ale mi zamieszałeś z zasadami.
D: Polecam się na przyszłość.
J: Obawiam się, że skorzystam.

J: Normalnie jestem tu naklejkowym.

D: To ja pierwszy...
G: Nie.
D: I odpalam amulet.
G: Nie. Ja pierwszy.
D: [za bardzo się przyzwyczaja do postaci z bardzo dobrą inicjatywą]

D: [czyta ze scenariobooka]: Z góry pada na was cień.
J: Orła?

G: No to ja sikam pod siebie.
J: Czyli kulturalnie, zawsze lepiej pod siebie niż na kogoś.

J: Puszczam czarny cień.
G: Ja sikam, ty dwójkę, przyganiał kocioł garnkowi!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz