Dziennik kapitański fregaty "OSIZ"
- Odpierdol się i
zdychaj. Ale najpierw szoruj ten pokład!!
Data gwiazdowa 20.01.14
Kurs na Brigandy Bay, tamtejsi szkutnicy powinni już
zakończyć naprawę naszego zdobycznego galeonu.
Data gwiazdowa 24.01.14
Wpływamy do Brigandy Bay. Poziom wody podniósł się o około
metr, a nad miastem powiewa Hiszpańska flaga. Wszędzie pełno uchodźców, którzy
chcą wydostać się ze, zdaje się, tonącej wyspy. Okazało się, że doszło do
walnej bitwy pomiędzy flotą hiszpańskiej Gildii Handlowej i angielskiej
Kompanii Wschodnioindyjskiej. A w zasadzie do dwóch. Obie wygrali Hiszpanie,
czego konsekwencją jest zajęcie Baltimusa przez Hiszpanów. Hiszpanie jednak
ponieśli spore straty i dlatego, gdy kilka dni temu na Baltimusie pojawiła się kierańska
flota, to ochoczo i bez jednego wystrzału oddali Wielkiemu Wielorybowi Brigandy
Bay i podpisali nową, korzystniejszą dla Kiery umowę handlową.
Portowe dźwigi upstrzone wisielcami – to podobno wszyscy,
którzy kiedykolwiek współpracowali z Kompanią.
Z dobrych wieści, to galeon naprawiony i nawet nie został
uszkodzony podczas kolejnego zdobywania miasta.
Data gwiazdowa 26.01.14
Poczyniliśmy zaciągi nowych marynarzy, uzupełniliśmy zapasy
i szykujemy się do wyprawy na Morskie Wiedźmy.
Jakieś szumowiny szantażują nas, że jeśli nie wpłacimy
30.000 srebra, to przekażą Hiszpanom i Kierańczykom dowody na naszą współpracę
z Duckworthem. Opuszczamy port przed upływem terminu ultimatum. Kurs na północ,
w stronę Diabelskiego Krzyża.
Data gwiazdowa 29.01.14
Spotykamy się z flagowcem krakeńskiego admirała Caspiana,
omawiamy plan bitwy.
Data gwiazdowa 30.01.14
Drugi dzień na Floatsam Sea. Na horyzoncie fregata z
porwanymi żaglami, sygnalizują, że potrzebują pomocy.
Data gwiazdowa 31.01.14
Cholerni piraci, udawali fregatę w opałach. Doszło do bardzo
zaciętej walki abordażowej, w której straciliśmy ponad 1/3 załogi. Fregata
zdobyta, a wraz z nią umiarkowanych rozmiarów łupy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz