piątek, 6 kwietnia 2012

Kfiatki z 05.04 - czym się różni Inkwizytor?

(tradycyjnie mała rekapitulacja z poprzedniej sesji)
K: To co złupiłem po zabiciu tego Tortugi?
G: Gratuluję, właśnie pomyliłeś inkwizytora z wyspą.

K: … obudziłeś się nagi z kondomem w dupie… Albo lepiej: na szalupie bez zapasów na środku, a obok śpi Murzyn i właśnie się budzi
O: Z drągalem porannym…
K: I dobrze, będzie na czym flagę wywiesić.

(Kidd opisuje wygląd swojej postaci – pirata)
K: … no i nadal mam wszystkie kończyny, co oznacza, że jestem groźny.

(ożywiona dyskusja pirata z krakenem)
K: Nie kurde cycu jeden… tzn. macko!




(plakat: poszukiwany żywy lub martwy (preferowane martwy) pirat Edward Low)
K: Eddi… Taki co się na słońcu mieni.

(Octopus kupił ładunek żelaza z przeznaczeniem na handel)
K: To teraz się możesz w tym żelazie wytarzać. W opiłkach!
GG: I będziesz świecił w słońcu!

O: To żelazo jest w czym? W sztabkach, czy w sprasowanych Maluchach?

(a może by tak przed wyjściem z portu dorobić na przewozie pasażerskim?)
K: Kurna, za dobrzy jesteśmy, żeby jeszcze za taksówkę robić!

(żagiel na horyzoncie!)
GG: Jaka bandera?
MG: Francuska.
GG: Le wpierdu!

O: Murzyn będzie wiosłował w tej naszej łódce?
GG: OK. Bat bierzemy?

O: Staram się wyglądać przyjaźnie.

O: Dziwne, że nikt trupów nie przeszukuje.
GG: Oni i tak nigdzie nie uciekną.

(z racji tego, że Octopus lubi sobie opium popalać, kupiliśmy kadzidełka zapachowe o zapachu opium i odpaliliśmy na sesji)
K: Ja jebie, otwieraj bulaja, jak palisz w kajucie. Nasza fregata teraz pewnie jak parowiec wygląda.

O: (rzuca skomplikowany czar)
K: Czy ta moja NPC-czarodziejka może mu jakoś pomóc?
O: Taaa, może loda zrobić.
K: Albo za bolsa ścisnąć. Albo lepiej: zamiast loda wiewióra – orzeszki do dziupli!

K: K: Gdzie jest 3k6?
G: Tu masz dwie.
K: Ale te są brzydkie…

(sukces i trzy przebicia w teście otrząsania się z szoku)
K: 3 kawy wypił i do boju!

(snajperzy na bocianim gnieździe)
O: Może rzucisz nożem?
K: Tak. Dowcipem może jeszcze kurna?

MG: Piraci rzucają broń i krzyczą: Parlaise!
GG: Chuja w gardle!

(po usieczeniu poddających się piratów zdobyto galeon. Problem w tym, że wcześniej przez łajba przeszła przez magiczny sztorm, a potem przez półgodzinne starcie artyleryjskie połączone z intensywnym strzelaniem kartaczami i kulami łańcuchowymi)
O: Ale za to podwozie w stanie igła!

2 komentarze: