(Octopus wybiera nowe czary)
MG: Rzucanie płonącego miecza i schowanie miecza do pochwy skończyłoby się koniecznością kupienia nowej pochwy.
O: Zapomniałem swoich szczęśliwych kości…
G: Mogę ci dać moje, nieszczęśliwe. W depresji.
MG: Łza Lyss nie działa.
G: Ale jo go kopne w kostkę i nową łzę uroni, to zadziała.
O: Możemy zatrudnić kogoś bez nóg. Działo załaduje, a będzie to robił za pół stawki. Będziemy mieli okręt pracy chronionej!
(drużyna znalazła płonącą plamę ropy na morzu)
MG: Woda się pali.
O: To woda ognista!
(potrzebne jest serce arcymaga do pokonania Morskich Wiedźm. Póki co na morzu znaleziono pół żywego krakena)
O: Leczę go.
K: Spytaj najpierw, czy nie jest arcymagiem.
(W trakcie walki Octopus notorycznie wygrywa inicjatywę, ale pyzatym kostki totalnie się nie niego obraziły)
O: Non stop wygrywam inicjatywę…
K: No to chociaż spierdalaj!
G: Długo jeszcze będziemy dzisiaj grać?
MG: 15-30 min.
G: To wydaje fuksa na przerzut!
(Kidd myśli jakie rozwinięcie kupić dla swojego NPC`a – czarodziejki)
O: Daj jej robienie loda.
K: To już ma.
G: Daj jej leczenie.
O: Lody ważniejsze!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz