wtorek, 22 marca 2011

Kfiatki z 17.03

Dzisiejszy bukiet kwiatków sponsoruje kołczan Glorii ;)

O: Kasy starczy nam z macką w dupie!

MG: Jesteście na skraju lasu…
K: I uciekamy do szałasu

(ciąg dalszy planu ucieczki)
K: … i na pełnej piździe w stronę statku!
G: MG no bez przesady, nie zapisuj takich sucharów
MG: (jednak zapisał)

(uciekająca drużyna wpadła na grupę przeciwników zbrojnych w muszkiety)
K: Nie jestem z tych „strzelaj do pirata” (wykonuje gest z zajawki wiadomego filmu)

NPC: Jaką mam gwarancję, że nie strzelicie mi w plecy?
M: Nie mam kuszy, to nie strzelę.

(Octopus został poważnie ranny i obecnie robi za zakładnika. Drużyna składa się do strzału…)
K: Czujesz ciepło między mackami.

(nastąpiła dłuższa seria pudeł)
M: Następnym razem trafię. Ostatni raz żartuję.

(Savage Worlds zachęca, gdy to gracze kierowali NPCami po stronie drużyny, a nie MG. A MG imiona wiadomych Nyców ma głęboko w notatkach…)
MG: Jak tam się te twoje NPCe nazywają?
M: Caith i Cairn
K: Kajko i Kokosz!
M: Kajko i Kokoszka.
G: Są inne słowa na k…

MG: Masz 1 HP lepiej.
O: Dlaczego?
G: Bo cię opatrzyłam tym, co było pod ręką.
O: Aaaaa!! Moja sakiewka!!

(po brawurowej akcji i 3-godzinnej ucieczce przez wyspę udało się odbić npca szkutnika)
G: to ja mówię szkutnikowi kim jesteśmy i że przypłynęliśmy go uratować, a nie znowu porwać.

(trzeba się zrzucić na zakup towarów na handel)
G: Każdy płaci po 330 srebra.
M: Ja uważam, że powinienem płacić 300.
G: Dlaczego?
M: Jak tylko wymyśle jakieś argumenty, to ci powiem.

M: Ja dawałem historię postaci!!
MG: Tak?? Komu?

G: Nie dajemy premii załodze przed wypłynięciem, bo się napierdolą i nie wrócą na statek przed wypłynięciem.

G: Opłacam składkę gildii złodziei. 150 srebra. Najwyżej przeproszę i powiem, że nie wiedziałam, że to za mało.

G: Kupuję bełty.
O: A czemu bełty?? Kupmy coś markowego!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz