Na koniec ostatniej sesji groziłem ujemnymi PDkami za dygresje w trakcie gry i tzw. OOC (Out of Character - wypowiedzi w trakcie gry pochodzące od gracza, a nie postaci, nie będące rozmową z MG na temat sesji ;) ). Po namysle postanowiłem jednak tego nie robić i zamiast tego zaproponować dwa sposoby na uniknięcie takich sytuacji w przyszłosci, bo niestety trochę to psuje klimat gry. Problem wiąże się z tym, że przy 5 aktywnych graczach niestety nie mogę wszystkim poświecić tyle uwagi. Dwie moje propozycje:
- Dygresje można sprzedawać jako postać. Czyli innymi słowy: słyszałeś fajny dowcip i chcesz się nim podzielić? Niech go opowie Twoja postać - większość powinno dać się przerobić na warhammerowy klimat - no może poza dowcipami branżowo/komputerowo/internetowymi, ale tych przecież nie ma aż tak dużo ;P. To rozwiązanie ma dwie zalety: raz, że tracimy klimatu w czasie gry, a dwa, że gdy moja uwaga jest skupiona gdzieś indziej, to osobom aktualnie nie wykonującym akcji będzie się mniej nudziło.
- Co zrobić gdy drużyna się dzieli? Pomysł do realizacji szczególnie podczas chodzenia po miecie, ale też w innych sytuacjach, gdy drużyna się podzieliła. Wyobraźmy sobie, że Gascoigne i Sam idą do kowala kupić zbroję, a w tym czasie Francoise chce w tawernie sprzedać jakie weksle. Sam i Gascoine wchodzą do kowala, a ja Krzychowi wręczam małą kartkę, na której jest imię i nazwisko kowala, ze 2-3 cechy jego charakteru (np. jąkała/choleryk/ponurak/dowcipniś/whaever) i - w miarę potrzeb - kilka charakterystyk, ew. co ma na składzie w sklepie. Krzychu odgrywa kowala i dokonywane są zakupy. Następnie role się zmieniają i to np. Major wcieli się w rolę bywalca karczmy chętnego do zrobienia jakiegoś interesu. Oczywiście wsio pod moim delikatnym nadzorem, żeby u kowala nie było 95% upustu ;P.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz