Dramatis Personae posiedzenia nad grą Frosthaven:
D. - Germinate "Gucio&Maja",J. - Deathwalker "Susan" *jak Susan Stolat",
G. - Crashing Tide "Sebastian".
A. - Banner Spear
[atak alergii]
G: Czuję się jak Kolumbijczyk po tygodniu na działce.
D: Dostajesz 46 golda.
J: Czemu tyle?
A: Bo 44 było zajęte.
[okazało się, że powinno być 50, bo D. nie ogarnia kolejności działań matematycznych na poziomie 3 klasy podstawówki... dobrze, że nie jestem w podstawówce, bo wtedy to by był problem.]
D: Ja jako krab jestem już w połowie przekraczania rzeki.
A: Crab czy crap?
G: Ciastka i ciasto, oba bardzo dobre. Trzeba dokarmiać moja startująca cukrzycę.
G: To ja się buffuję.
A: Buffy Postrach Wampirów! (uwielbiam ten serial - przyp. D.)
G: Ja się dużo buffuję.
A: Buffon jaki?
F: J. z nim walczy ostrym cieniem mgły.
J: Chyba się powinnam nazywać Anżej D...
A: Pół człowiek, pół główek.
A: Demokracja, loot (lood) rządzi.
G: Środa dzień looda.
G: Podaj humus.
J: Tylko uważaj, pojemnik pękł przy otwieraniu.
A: Taki ostry ten humus?
D: To wiemy co robimy?
G: Polecam podejście w to miejsce i zgarnianie wpierdolu zamiast mnie.
A: A może cię zamiast tego uleczę o 2?
G: Ale ja dostanę wpierdol za co najmniej 5, więc wolę żebyś podeszła.
Ktoś: Ach te dyskusje tanków...
[rozkmina co do złożonych zasad scenariusza]
G: Pierdolą mi się te kamienie.
J: Małe kamyczki będą robić?
G: Earth demony mają wytrysk.
D: Ja będę maltretować te Impy.
A: Imperator normalnie.
A: Tej, ale ten atak to jest gnijący Sting... Englishman in Frosthaven.
G: ... ale ktoś by mnie musiał posunąć.
A: Mam włócznię, wypnij się.
G: Ale jak się ruszę, to mnie banner nie uleczy...
J: Abonent jest poza zasięgiem...
J: Przebijasz się przez ogniste demoty... tzn. demony!
Faza zarządzania miastem, obsługa ogrodu.
D: Teraz sięjemy.
A: Kanibalizm?
G: Kiedy się sprzedaje?
A: Jak masz konto na Only Fans.
G: Wtedy się zarabia...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz