Dramatis personae:
D: Wiedźmin Szkoły niedźwiedzia,
G: Wiedźmin Szkoły mantikory,
J: Wiedźminka starszej krwi (szkoły wilka).
D: [3 x pod rząd wygrał w kościanego pokera]: Kurde, a może by tak kupić za te pieniądze dwie kamienice, podzielić na mikrokawaleki i zostać rentierem-kamienicznikiem zamiast z mieczem potwory po bagnach ganiać?
D: [przegrał walkę z Mglakami].
J: Nie podobają mi się te Mglaki
D: Nie polecam, 0 gwiazdek.
J: No pewnie, ja ostatnio tamtędy chodziłam.
D: To woda, po tym się pływa, co Ty Jezus jesteś?
J: A ty tak nie umiesz? Co z ciebie za Wiedźmin?
G: [przychodzi do tej samej lokalizacji co D.]
D: Pokerek?
G: Nie, wpierdol.
J: D, ile ty masz kasy? Czemu skilli nie podnosisz?
D: Nie mam czasu, bo kradnę G. potwory sprzed nosa.
G: [knuje co robić]: Mogę sobie pójść tutaj... Co mi kompletnie nic nie daje, bo ostatnie pieniądze przegrałem w kości z J.
[kolejne zadanie do wykonania na drugim końcu planszy]
G: Szlag, dopiero co tam byłem.
J:L To już znasz drogę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz