Z racji tego, że remont w domu trwa i końca nie widać (no dobrze, może koniec widać, ale jest troszkę bardziej odległy, niż byśmy sobie tego życzyli), postanowiłem zacząć nowy mini cykl na blogu, poświęcony dowcipom dotyczącym lovecraftowskich Mitów Cthulhu.
Do rozpoczęcia cyklu zainspirowała mnie TŻ, która podesłała mi ten oto obrazek, pochodzący z Tumblera Evilkyi
Ale jak jesteśmy przy temacie Cthulhu, to koniecznie należy polecić The Unspeakable Vault of Doom.
Może Cię zainteresuje:
OdpowiedzUsuńhttp://www.nyder.com/cthulhu/index.html
Fajnie, że podano tam też źródła, z których zaczerpnięto obrazki do tej galerii :).
Peace,
Skryba.
Świetne, dzięki :)
OdpowiedzUsuń