(na początku sesji MG rekapituluje Morthowi, po dłużej jego nieobecności ostatnie przygody)
MG: To jaka jest ostatnia rzecz, jaką pamiętasz?
(drużyna znalazła m.in. pływającą po morzu złotą kulę o 400 stopach średnicy)
M: Co to za kula?
O: To draKula!
M: Czy ich statek jest dużo większy od naszego?
MG: Tak.
M: To będziemy negocjować!!
(MG ma jakoś tak dziwnie, że jak odgrywa szlachtę, to używa tych samych, archaicznawo brzmiących słówek)
G: Ciekawe, czy gdzieś jest świat, gdzie wysoko postawieni nie mówią zaiste.
O: Zapłata byłaby dla nas obrazą.
J: Ja jednak nie mam nic przeciwko obrażaniu się.
Ważny NPC: Staniemy u waszego boku w ostatecznej walce…
G: A może lepiej z przodu?
NPC Kraken Halimas: Uratowaliście mi życie. To będzie zaszczyt dołączyć do waszej załogi i zostać waszym łącznikiem z resztą krajeńskiej floty.
G: To będziesz to robił za darmo?
(drużyna opuszcza Ważnego NPC`a)
M: Coś jeszcze? Nauki jakieś?
J: Szkatułki?!?!
O: (odkrywa w sobie talent do wróżenia): Wyjdziesz bogato za mąż i szybko owdowiejesz.
G: O! Dokładnie mój plan!!
G: Jak nam żelazo w ładowni zerdzewieje, to sprzedamy jako miedź.
O: Idę zasięgnąć języka. Do burdelu.
G: Kupuję komplet flag wszystkich ważniejszych państw. Taki zestaw małego pirata.
(drużyna kupuje sobie listy kaperskie)
NPC: Cena listu kaperskiego to 5.000.
O: Może tysiąc?
NPC: Mogę dać 4.000.
G: To daj nam listy i te 4.000
MG: Dam wam za 4.000.
O: Ile razy??
O: Wyborny suchar milordzie.
(ostatecznie kupiono listy kaperskie hiszpańskiej gildii)
G: Ja chce taki lizak policyjny do zatrzymywania przepływających statków.
O: Kupmy sobie od rolnika koguta.
G: To co, będziemy mieli Jolly Rogera z kogutem?
O: Z czaszką koguta!!
MG: Gość ma na imię Ennis.
O: Pan Ennis? W skrócie P. Ennis?
MG: Miasto Talago założyli zbiegli niewolnicy.
O: Ale my chcieliśmy porozmawiać z najjaśniejszym panem.
O: Jestem Kmicic.
G: Herbu dwie ości…
M: Ja bym popłynął.
O: Tak bez planu?
C: Kupimy mapę po drodze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz