niedziela, 30 września 2012

Poznań AD 2088 - Historia

Historia Poznania w XXI wieku
(obrazek znaleziony tutaj)

Druga dekada XXI wieku to okres stagnacji gospodarczej, pogłębionej kryzysem paliwowym z 2016 roku. Włodarze Poznania, zadowoleni z pozycji, jaką odgrywa miasto w Polsce, pozwalają opadają na laurach pozwalając, by miasto zostało w tyle za Wrocławiem, Szczecinem, czy Gdańskiem w zakresie inwestycji i kreowania warunków dla biznesu. Podupadły Międzynarodowe Targi Poznańskie. Jedynym sukcesem władz miasta z tego okresu, było przeniesienie z Warszawy dużego centrum R&D Samsunga.

Trzecia dekada XXI, nazywana przez historyków czasem Upadku, przyniosła dwie istotne zmiany. Pierwszą było połączenie poznańskiej Polfy z konglomeratem Hydra Pharm z Ligi Ekonomicznej Karaibów. HP dokonuje w Poznaniu szeregu inwestycji, sprowadza na miejsce wielu swoich fachowców dla obsadzenia intensywnie rozbudowywanej fabryki środków farmakologicznych. Na fali imigracji z Jamajki zaczynają działać pierwsze Rasta-Kluby. Z kolei Międzynarodowe Targi Poznańskie stały się częścią monachijskiego holdingu Aufklarungs-Gruppe Aktiengesellschaft (AG-AG).
W 2026r., w dwa lata po „wojnie kawalerskiej”, po której Samsung stał się chińskim przedsiębiorstwem państwowym, dochodzi do fuzji z firmą COVEC. Nowo powstały konglomerat Samsung/COVEC zamierza m.in. budować autostrady w Europie.

Walka o przetrwanie i Wielka Imigracja przyniosły liczne zmiany dla miasta. Po pierwsze, niespodziewane skutki przyniosło wykupienie krótko przed wojną Zakładów Hipolita Cegielskiego przez Israeli Shipyards i Ha`argaz ltd. Firmy te planowały przejąć podupadający od 30 lat polski przemysł stoczniowy i wykorzystać go do zaspokojenia zwiększonego popytu na statki, związanego z podnoszącym się poziomem morza. Po nuklearnej wymianie ciosów pomiędzy Izraelem a państwami arabskimi w `28 blisko pół miliona Żydów – głównie pracowników wymienionych firm wraz z rodzinami, wyemigrowało do Poznania. Na czele nowopowstałej żydowskiej kolonii staje charyzmatyczny Mosze Rabinowicz. Okres wielkiego głodu staje się jednocześnie wielką szansą dla Wielkopolski – stojąca od dawna na wysokim poziomie kultura rolna i utrzymujące się z dotacji unijnych nowoczesne gospodarstwa pozwalają nie tylko oddalić widmo głodu, ale i przeznaczyć nadwyżkę na eksport pomimo panującej nuklearnej „jesieni”. Zanim jednak rolnictwo weszło na pełne obroty, z ulic miasta całkowicie zniknęły bezpańskie psy. Uznano to za sukces opłacanych przez miasto hycli, jednak do dzisiaj wielu starszych poznaniaków uważa, że za tę sprawę odpowiedzialni są miejscowi pracownicy Samsunga. 
Niestety po kilku latach – i wraz z przekształceniem licznych fabryk na nanotechnologiczną produkcję „pasty odżywczej”, ten mały renesans wielkopolskiego rolnictwa spotyka szybki koniec. 
Pod koniec lat trzydziestych Konsorcjum Izraeli Shipyards/Ha`argaz wykupuje liczne nieruchomości na terenie Wildy i Świerczewa i zaczyna budowę pierwszych samowystarczalnych arkologii.

Poznań lat czterdziestych żył postępująca integracją euroazjatycką i intensywnym napływem ludności wiejskiej, która masowo migrowała do miasta w poszukiwaniu pracy. Dla pomieszczenia nowoprzybyłych miasto finansuje zakrojoną z rozmachem budowę tanich osiedli mieszkalnych na terenie Biedruska.
Polska ugruntowuje swoją pozycję światowego lidera w produkcji mebli. Jednym z krajowych potentatów jest Polskie Meble Swarzędz S.A. – megakorporacja, która powstała z połączenia kilku swarzędzkich producentów meblowych, która w 2047 wykupiła szwedzką „Ikeę”.
Wzrastająca przestępczość doprowadza do liberalizacji przepisów o posiadaniu broni – nowo wprowadzona Unijna dyrektywa o prawie do noszenia broni bardzo przypomina 2 poprawkę do konstytucji USA.

10 kwietnia 2051 roku miała miejsce największa katastrofa w dziejach Poznania, w wyniku której zginęło przeszło 30 tysięcy ludzi mieszkających w osiedlach socjalnych w dzielnicy Biedrusko. Jak wykazało śledztwo, biedruskie osiedla zbudowano nad ogromnym składem proradzieckich gazów bojowych z okresu Zimnej Wojny, które zostały uwolnione na skutek eksplozji wadliwej instalacji gazowej w jednym z budynków. Po katastrofie teren zostaje wykupiony za bezcen przez AGAG, które zobowiązuje się usunąć z poznańskiej ziemi „każdą molekułę Made in ZSSR”. W tym celu wykorzystano na przemysłową skalę penetrujące ziemię nanomaszyny, które w ciągu pół roku oczyszczają teren pod fabryki elektroniki i arkologie AGAG.
Tymczasem w Unii Europejskiej dochodzi do największej w historii redukcji aparatu biurokratycznego – tysiące tłumaczy zatrudnianych przez instytucje unijne zostaje zastąpionych przez kilka SI, które, korzystając z technologii opracowanej przez dr. Kayin Courts zapewniają wierne tłumaczenia w czasie rzeczywistym wszystkich wytworów unijnych biurokratów.
Przez miasto przetacza się fala protestów przeciwko planom przejęcia Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza przez Polski Kościół Maryi – sektę zorganizowaną przez charyzmatycznego wizjonera z Torunia, Ojca Muchomorka. Do fuzji nie dochodzi, jednak tak PKM (zwany przez przeciwników Prywatnym Kościołem Muchomorka), a konkretnie jego Najwyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej, wykupuje dwie prywatne wyższe uczelnie i, pomimo protestów mniejszości żydowskiej, przekształca je w swoje filie.

Lata 70-te to dalszy gwałtowny rozwój technologiczny. Upowszechnienie WPD wśród populacji pozwoliło na coraz dalej postępująca informatyzację i modernizację życia. Coraz więcej ludzi pracuje z domu, za pośrednictwem Głębi, nieraz w korporacjach odległych o tysiące mil. Model ten jest bardzo popularny wśród wielu firm, albowiem pozwala zaoszczędzić pieniądze m.in. na budowie biur, ich ochronie i eksploatacji. Duży oddział w Koziegłowach otwiera niemiecka firma Internationale Handelsmarine AG (IHAG), która wykorzystuje zbiorniki wody „odziedziczone” po funkcjonującej tam kiedyś oczyszczalni ścieków do prowadzenia badań nad hodowlą słodkowodnego krylu. Dochodzi też do licznych incydentów z udziałem mniejszości żydowskiej i Głębiofaszystów (kilka z nich sprawia, że w miejskiej kostnicy brakuje miejsca, skutkiem czego podjęta zostaje decyzje o jej rozbudowie).

Poprzednio w serii:

środa, 26 września 2012

Poznań A.D. 2088

Po dłuższym milczeniu ruszamy z nowym projektem - Interface Zero w realiach Poznania roku 2088 po Chrystusie. O ile świat do I0 bardzo mi się podoba, to dodany przez Gramela "Dodatek" o grze w Polsce nie tyle pozostawia duży niedosyt (całe dzikie 1 i 1/3 strony tekstu) co jest po prostu kompletnie do dupy. A przynajmniej mi bardzo bardzo mocno się nie spodobał. W związku z powyższym przedstawiam moją, autorską wizję Polski w świecie Interface Zero - przez pryzmat miasta, w którym zagramy - Poznania.

Miasto Stołeczne Poznań A.D. 2088


Według spisu powszechnego przeprowadzonego w 2084 roku Miasto Stołeczne Poznań liczy 5 milionów 568 tysięcy mieszkańców, natomiast obszar Aglomeracji Poznańskiej to blisko 8 milionów ludzi – w większości obywateli Unii Euroazjatyckiej. Znaczące mniejszości w mieście to Żydzi (ok. 800.000 ludzi), Koreańczycy (ok. 300.000) i Chińczycy (ponad 50.000).
Poznań jest jednym z najgęściej zaludnionych obszarów miejskich na wschód od Odry. Wynika to z braku możliwości, czy też raczej chęci, dogadania się przez władze miasta z otaczającymi je gminami (w szczególności Swarzędzem, Komornikami, Przeźmierowem i Tarnowem Podgórnym). Samorządy tych obszarów zaciekle strzegły swojej niezależności w pierwszej połowie XXI wieku. Na ten stan rzeczy złożyło się kilka czynników o charakterze społeczno-ekonomiczny-politycznym. Po pierwsze, ościenne gminy bardzo dobrze zarabiały na tzw. „janosikowym” – czyli dotacjom państwa pobieranym z większych, zamożniejszych samorządów, do tych mniejszych. Po drugie, włodarze Poznania – przez długie lata związani z jedną kliką, skupioną wokół prezydenta Tamowskiego, nie potrafili zjednać sobie przychylności sąsiadów. Mieszkańcy podpoznańskich miejscowości obawiali się marginalizacji ich obszarów zauważając, że inwestycje miasta skupiały się w jego centrum. Po trzecie wreszcie, lokalne samorządy znalazły poparcie wśród coraz silniejszych korporacji, które zwabione (szczególnie do Tarnowa Podgórnego i Swarzędza) ulgami podatkowymi, obawiały się ich utraty w wyniku włączenia gmin w obręb Poznania. Niebagatelną rolę odegrały też unijne dotacje dla rolnictwa, które podpoznańskie gminy straciłyby po włączeniu ich w obręb powiatu miejskiego.
Skutkiem takiego rozwoju terytorialnego miasta, a raczej jego braku, jest bardzo wysoka gęstość zaludnienia i fakt, że Poznań liczy tylko 368 km2 (z opisanych powyżej przyczyn miasto mogło rozwijać się terytorialnie tylko na północ).
Jednocześnie gospodarka aglomeracji funkcjonuje dobrze, skutkiem czego jest relatywnie niski poziom bezrobocia („jedyne” 36 % według stanu na IV kwartał 2087). Na tak dobry wynik gospodarczy składają się fuzja poznańskiej gospodarności z kapitałem zagranicznym. Niebagatelną rolę odgrywa też rodzimy kapitał – w szczególności korzystające z najnowszych zdobyczy nanotechnologii w obróbce prawdziwego drewna fabryki Polskich Mebli Swarzędz S.A., czy produkujące silniki okrętowe, tabor kolejowy i specjalistyczne pojazdy opancerzone zakłady Cegielski-Rabinowicz, będąca własnością polsko-izraelskiego holdingu Israeli Shipyards/Ha`argaz Ltd. 

Na przestrzeni ostatnich 75 lat układ urbanistyczny miasta nie uległ zbyt dużej zmianie, pomijając rozbudowę miasta w kierunku północnym – Biedrusko znajduje się obecnie w granicach Poznania. W mieście funkcjonuje sprawny system komunikacji publicznej. Dzięki nanotechnologii i replikatorom materii relatywnie małym kosztem udało się zbudować gęstą siatkę metra (8 linii), którą uzupełniają nowoczesne tramwaje elektryczne (wyposażone w rodzimy tabor – Solaris Bimba™ wz. 70 i 75) i podmiejska kolej nadziemna. W okresie boomu rolniczego końca lat `30 zakończono budowę tzw. III ramy komunikacyjnej, dzięki czemu po raz pierwszy w historii miało zyskało kompletną obwodnicę z prawdziwego zdarzenia. W Poznaniu działają dwa lotniska cywilne - mniejsze na Ławicy (które obecnie obsługuje wyłącznie powietrzny ruch lokalny, nie mogą na nim lądować większe samoloty ze względu na bliskość drapaczy chmur poznańskiego „City” i arkologii Nowego Miasta, nad którymi wiodła ścieżka podejścia na lotnisko) oraz na Krzesinach, które – po przejęciu od Sił Powietrznych w 2067, zostało rozbudowane by umożliwić przyjmowanie nawet największych, suborbitalnych maszyn. Uzupełnieniem komunikacji są antygrawitacyjne taksówki, orki i śmigłowce, dla których przygotowano liczne lądowiska na dachach i specjalnych „półkach” większych budynków.
(dużo bardziej czytelna wersja planu metra tutaj)


Źródła grafiki:
- Herb Poznania - wikipedia.org 
- Logo i mapa poznańskiego metra www.bartrozalski.com (to praca dyplomowa Bartosza Różalskiego, absolwenta poznańskiej ASP, uznałem, że pasuje jak znalazł :) )