piątek, 9 marca 2012

Kfiatki z 08.03

Motto na dziś: Z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet trzy razy sukces z pięcioma przebiciami!

(Przed sesją tradycyjnie rozwój postaci. Morth planuje wykupić sobie walkę dwoma broniami. Tylko jaką broń nosić w lewej ręce?)
O: Mógłbyś w drugiej ręce tarczę nosić
M: Nieeee…. To by znaczyło, że musiałbym się przed kimś bronić.
K: Możesz być ekstrawagancki i nosić wachlarz

(tymczasem ktoś został arcymagiem i opanował magię wody)
O: Jak wypłyniemy w morze, to pierdolnę sobie sztorm. Ot tak, dla wprawy.

K: Na czym stanęliśmy na poprzedniej sesji?
MG: Crap, a tak się starałem zapadającego w pamięć cliffhangera na koniec poprzedniej sesji zrobić…

MG: Kidd, rzuć sobie na wiedzę o świecie.
M: Na WOS!!

O: Może mnie jeszcze w jaja kopnij?!
K: A ty właściwie gdzie masz ikrę?

O: Czy mogę coś powiedzieć?
G: Tak!
K: Nie!
M: Może.

(Inkwizytor Torquemada, jak się okazało, operuje z pokładu galery, która pływa wewnątrz małego atolu koralowego. W trakcie rozpoznania na jednej z wysepek drużyna odkryła stawik, z którego ludzie Torqmenady biorą wodę)
O: To możemy im nasrać.

M: Przekonuję papugę, żeby została moim zwierzakiem.
O: Tylko weź taśmę klejącą, bo ci się rozejdzie.

(Morth w teście przekonywania gadającej papugi uzyskał sukces i 5 przebić)
O: Papuga robi ci loda.
G: Nie, obrzezanie!

M: Nie od razu Rzym zbudowano.
O: Co to jest „Rzym”?
M: No wiesz, my rzym tam byli…

NPC: … i to migiem!
K: Suchojem?
O: Skąd macie suchoje?
K: Z demobilu.

O: Popłynąłbym na wyspę, ale może dojść do walki wręcz.
M: Może wręcz dojdzie do walki.

(Morth dostał 2 rany (w Savage Worlds można mieć maksymalnie 3, potem zgon). Octopus rzuca czar leczący i uzyskuje sukces i 5 przebić, co pozwala na wyleczenie 6 ran…)
MG: No to wyleczyłeś mu jeszcze starą …
O: Prostatę!
K: Podagrę!!

(Po trafieniu inkwizytora Torquemady w głowę z pistoletu Gloria rzuca na obrażenia i… uzyskuje sukces z 5 przebiciami, czyli 6 ran. Później postanawia upewnić się, czy inkwizytor na pewno nie żyje, poprzez prewencyjne odcięcie głowy)
MG: OK., no to odcięłaś od korpusu to, co zostało z żuchwy i dolnej części potylicy. Jesteś prawie pewna, że gdzieś w tym piasku powinien się walać górny kawałek kości skroniowej, ale chwilowo nie rzuca się w oczy…

(Morthowi rzucanie na obrażenia szło dużo gorzej, pomimo wielkiej siły i stosowania topora dwuręcznego. Pod koniec walki okazało się, że zamiast rzucać na obrażenia 1k12+1k10+1 rzucał tylko k12+k6)
O: To ty ich z piąchy lałeś, a nie toporem!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz