wtorek, 20 grudnia 2011

Wesołych Świąt!

Do wszystkich, których do dotyczy: w związku z tym, że przygotowania świąteczne są już na ostatniej prostej, nijak nie widzimy możliwości wciśnięcia sesji w najbliższy czwartek.

Zamiast tego, chciałbym wszystkim, których to dotyczy i wszystkim pozostałym wiernym czytelnikom "Altdorfer Tagesblat" życzyć wszystkiego, co najlepsze na święta. By upłynęły Wam w serdecznej, rodzinnej atmosferze, w zdrowiu, by pachniały prawdziwą choinką, byście spod wigilijnego obrusa wyciągnęli to najdłuższe i najładniejsze ździebełko słomy. Wreszcie, byście odświeżeni i wypoczęci po świąteczni obżarstwie z radością zaczęli nowy rok, pełen udanych sesji, PDków i ogólnego szczęścia.
Chase

P.S.
W Afganistanie co prawda panuje islam, ale z dobrego źródła wiem, że Santa Claus i tam się wybiera:

czwartek, 8 grudnia 2011

Trailer nadchodzącej sesji

Niestety sesji dzisiaj nie będzie, ale zamiast tego będzie graficzna zajawka nadchodzącej. Tak więc, bez dalszego gadania, for a taste of things to come...

Około 15 mil morskich na południe od Brigandy Bay
Fregata OSIZ napotyka we mgle wieżę
Wejście wygląda dość gościnnie
Ale w środku ktoś dokona przerażającego odkrycia:
 Ktoś siedział na moim foteliku!
Ktoś jadł z mojego talerzyka!!
 Ktoś spał w moim łóżeczku!!!
 Oczywiście nie ma gwarancji, że przygoda potoczy się właśnie w taki sposób :-P

Źródła obrazków:
  • Mapa,
  • Mgła (oczywiście forum angielskie ;) ),
  • Reszta fotek własnej produkcji (co widać po ich jakości), makiety stąd,
  • Zombiaki z oficjalnych figure flatsów do 50Fathoms,
  • Octopus z firmy Reaper.

sobota, 3 grudnia 2011

Kfiatki z 01.12 + 2 bonusy!

Trzeci tydzień z rzędu gramy, tak trzymać :D. 
W dzisiejszym odcinku poza standardowymi kfiatkami mały bonusik z dziedziny historii kina (wraz z filmikiem) i cytat z szefa.

(pojmano dwóch groźnych piratów)
O: To dajcie mi 12-to pak prezerwatyw i idę ich przesłuchać.
K: Nie musiałem tego wiedzieć.
G: To mów jak to zrobisz!!
O: Rozbieram się do pasa…
G: A z góry czy z dołu?

K: Ja znam świetną metodę przesłuchania: Was und Wo?!?!

(po 3 godzinach przesłuchania)
MG: Czego ty właściwie chcesz się dowiedzieć?
K: My się na razie bawimy.

(przesłuchania bywają zajmujące)
MG: Kapitanie, płyniemy już cały dzień. Jaki właściwie kurs?

K: Co mamy w ładowni?
Ktoś: Syf po Murzynach!

M: Mamy jakieś imadło?
G: Bosman w łapach ma.

(jaja w imadle wydawały się być taką dobrą metodą przesłuchań…)
MG: Nie wycisnąłeś z niego nic nowego.

(drużyna dotarła do znanego pirackiego portu, który właśnie był atakowany przez flotę Kompanii Wschodnioindyjskiej. Roztropnie postanowiono poczekać i przyłączyć się do zwycięzców. Wygrała Kompania, teraz starczy tylko jakoś sprzedać brytolom przyczynę późnego wejścia do walki…)
O: Chcieliśmy wspomóc Kompanię, ale złapaliśmy…
G: Gumę!
O: … przedni wiatr.

K: Ogólnie jesteś ujarany na maxa i przywiązany do masztu.

G: On mnie nie będzie lubił.
M: Ale on cie jeszcze nie zna!

M: Słyszałem, że zombie to tacy niedospani ludzie.
K: Informatycy!

(pojawiła się nienaturalna mgła)
G: Octopus, czy ty umiesz te mgłę rozproszyć? Jakieś wiatry zrobić, czy coś?

(czy czarodziejka – NPC Kidda potrafi cośtam zrobić?)
K: Z palcem w …. Może sobie palec wsadzić w dowolną dziurkę.

(rzucanie magicznego pocisku pod wodą. Którego żywiołu użyć?)
O: Pod wodą z czego mogę strzelać? Z wody? Z powietrza!

(znowu magia powietrza)
MG: Latać możesz, ale Mortha w płytówce nie uniesiesz…

MG: Krzyk Wilhelma, to takie AŁAAAAAA jestem ranny!
O: Chyba, że wieczorny.




(więcej na temat Krzyku Wilhelma na angielskiej Wikipedii)

I bonusowo, cytat in extenso z szefa jednego z nas:
„You are so full of shit, that your eyes are brown”