piątek, 29 kwietnia 2011

Kfiatki z 29.04

(Przyznano PDki, ale Kiddowi brakuje jednego do rozwinięcia)
K: Kurwa.
G: Co, zawód zmieniasz?

(cała poprzednia sesja zeszła na odbijaniu maga, który był w posiadaniu bardzo ważnego dla drużyny artefaktu)
G: Czy ktoś pamięta po co nam był ten przedmiot?

(przypomniało się)
G: To miało nam dać to, czego potrzebujemy!
O: Tak! Dziwki, złoto…

(w celu uruchomienia artefaktu ktoś musi opowiedzieć najsmutniejszą rzecz, jaka mu się przydarzyła. Octopus chce zacząć)
K: Złota rybka ci zdechła?

(Gloria ma przewieźć tajną korespondencję)
G: Wszywam sobie…
O i M jednocześnie: ESPERAL???

G: Ktoś chyba właśnie zarobił na sprzątanie latryn.
K: Nie mamy latryn, ja wystawiam dupsko za burtę.
O: Ej! Ale ja się tam kąpię!!

G: Masz ręce które leczą. Tzn. macki. Nakładasz je i mówisz: adin, dwa tri…

(MG od lat nie ogarnia, że w hiszpańskim „h” jest głuche”
MG: Tawerna El Hoyo, czyli po hiszpańsku dziura…
O: O! A po naszemu to dosłownie coś przeciwnego.

MG: To idziecie opchnąć towar.
O: No to zachodzimy…
G: Ja nie!!!!

MG: (opisuje Npca – nobliwego człowieka pod sześćdziesiątkę)
O: Czegóż chciałeś poczciwy starszy człowieku po sześćdziesiątkę?

MG: … poszukuję ludzi i mężczyzn…
O: To nie my.

(Nagrodą za następnego questa ma być lokalny odpowiednim miecza Excalibur)
G: Excalibur? Niewiele warty. Raz, że nie istnieje, dwa, że brytyjski.

czwartek, 21 kwietnia 2011

piątek, 15 kwietnia 2011

Dziennik kapitański


Dziennik kapitański szkunera "Płytki Grób"

Data gwiazdowa 01.9.13
Do dłuższej naradzie postanowiono podrzucić do fortu, gdzie przetrzymywany jest Tomas de Orinio, 3 beczki wina zaprawione silnym środkiem nasennym - jako prezentu od kapitana protu  Kiera Grammbusa Gramma. Akcja brawurowo przeprowadzona przez kapitana i Kidda kończy się powodzeniem, dzięki czemu w 3 w nocy załoga, wsparta marines kapitana O`Shanks`a z „Valianta” dostaje się do środka od strony morza. Po wyeliminowaniu przytomnych strażników (nieprzytomnymi zajęli się marines) odbito 3 magów (w tym Tomasa de Orinio) i 35 więźniów przetrzymywanych w fortecy, po czym rozpłynięto się w mrokach nocy.



(Szkice fortecy znajdującej się na 2 km na północny zachód od miasta Paltos)

Kfiatki z 14.04

K: Bylibyśmy piękni i bogaci, a tak, to mamy postrzelonego kapitana
M: Z muszkietu! Postrzelonego z muszkietu!!

K: (podchmielonym tonem): Ile dni jesteśmy na brzegu?
MG: Od 3 godzin…
K: (intonuje pijacką piosenkę)
C: Ty już masz chyba pijackie spłaszczenie czasu.

(drużyna rozważa napadnięcie na załogę statku inkwizycji podczas spędzania czasu w porcie)
K: Gdzie lubią dupczyć?
M: I kto będzie dupczony?

(teraz rozważany jest atak na forteczkę, gdzie przetrzymywany jest ważny jeniec)
O: Mógłbym tam wlecieć z Glorią.
MG: To masz teraz questa: dowiedz się ile ona dokładnie waży i nie dostań po pysku.
K: Po prostu spytaj i dostań po pysku.

G: Może zbudujemy wielkiego drewnianego konia?

(jak by tu kupić silne środki usypiające do dolania do wina garnizonu fortu bez wzbudzania podejrzeń?)
M: Chcemy zrobić naszemu wspólnemu znajomemu kawał. A raczej naszym 40 znajomym…

O: Opowiem wam dowcip, ale czarny.
G: Fajnie. Te rasistowskie są najlepsze!

(środki nasenne najlepiej dostać u czarownicy Starej Esme)
K: Może ona jest stara tylko stażem, a tak naprawdę ma 19 lat. Idę z wami!!

Wiedźma Esme: Dowcipny jesteś.
M: Jak te środki antykoncepcyjne.

MG: chcesz kupić osła? Jest promocja!
K: Ja już mam parę osłów. Tylko nie pociągowych.

M: Tak sobie idę i myślę…
G: Łał, robisz dwie rzeczy na raz!

M: … jak tak sobie myślę, to my pizdy jesteśmy…
K: No dobrze, przyjmę tę krytykę na klatę. Dlaczego?

M: Będziemy improwizować!
G: Już się boję.

(teraz drużyna rozważa sabotowanie bramy prowadzącej do fortu)
M: Teraz można włożyć wielki kamień i wrota się nie domkną.
K: Tak! I nikt się nie skapnie dlaczego!

K: Nie zwykłem dymać kogoś zakutego w kajdany, kto na dokładkę po uwolnieniu może mnie usmażyć jednym czarem.

(Octopus dzięki magii wleci na 15 metrowy klif i zamocuje linę na szczycie muru. Morth dalej jest niedowiarkiem)
M: Gdzie ta katapulta?
O: ???
M: Bo podobno latać będziesz…

(w poprzednim teście na obrażenia Gloria uzyskała najniższy możliwy wynik testu obrażeń. Teraz znowu udało się trafić)
MG: Trafiłaś w gardło…
K: Ale miał kołnierz ortopedyczny!

(Morth z kolei uzyskał absurdalnie wysoki wynik w podobnym teście)
MG: Przerobiłeś gościa na kebaba…
K: W tortilli poproszę.

(i znowu Morth zadał dużo obrażeń. W sumie nic dziwnego, skoro wygląda jak Pudzian i nosi topór dwuręczny…)
M: Mielone mu robię.
O: Ty go zabij, nie nakarm.

środa, 13 kwietnia 2011

Dzienniki kapitańskie

Dziennik kapitański brygu skiffu Adrianne 



Data gwiazdowa 6.8.13
Kupno szkunera, w ramach barteru oddano skiff Adrianne.

Koniec dziennika pokładowego skiffu Adrianne.
--------------------------------------------------------------------------------------------
Początek dziennika pokładowego Szkunera „Płytki Grób”.



Dziennik kapitański szkunera "Płytki Grób"

Data gwiazdowa 7.8.13
Początek przegląda, napraw i odszczurzania statku pod kierownictwem szkutmistrza Norana Nassa.

Data gwiazdowa 11.8.13
Zakończenie robót na statku, podniesienie kotwicy  i kurs na północ. Statek załadowany drewnem do sprzedania w Kierze.

Data gwiazdowa 12.8.13
Nieoczekiwane nocne starcie z handlarzami niewolników, kapitan ciężko ranny na skutek postrzału z muszkietu. Kurs na wschód w stronę Kiery.

Data gwiazdowa 22.8.13
Żagiel na horyzoncie! Goni nas piracka galera, ucieczka zakończona powodzeniem w nocy.

Data gwiazdowa 26.8.13

Przybicie do Kiery, sprzedaż ładunku drewna, zakup prochu. Pozyskano w kapitanacie portu informacje o miejscu pobytu okrętu kaperskiego „Valiant”, na pokładzie którego pokładowym magiem jest poszukiwany przez nas Tomas de Orinio – kilka dni temu statek wziął kurs na wyspę Paltas. (kapitan Grammbus Gramm, sowicie opłacony przez Kidda, obiecał informować o ciekawych robótkach). Po uzupełnieniu zapasów, sprzedaży drewna i zakupie prochu ruszamy na północ jeszcze tego samego dnia

Data gwiazdowa 28.8.13
Mijamy w cieśninie galeon „Wanna” pod dowództwem kapitana Wassermana.

Data gwiazdowa 30.8.13
Przybycie do Paltos. Okazuje się, że Tomas de Orinio siedzi w lokalnym więzieniu – lokalny gubernator umyślił sobie, żeby dla zysku wydać go inkwizytorowi Torqmenadzie. Sytuacja ze zrozumiałych przyczyn nie przypadła do gustu jego kolegom z załogi, której część – pod dowództwem kapitana O`Shanksa, zaoferowała swoją pomoc przy odbiciu maga.

Kfiatki z 07.04

Dzisiejszy odcinek sponsoruje Wanna…

G: Do czego służy (umiejętność) prowadzenie?
O: To informuje o tym, jaka masz opinię…

O: Możemy nabyć kradziony statek…
G: Nie mówi się kradziony, tylko taki z wadą prawną.

G: Nie jestem odpowiednio brzydka, żeby ujść za Angielkę

K: Dajcie mi kalkulator, bo o tej porze 3 x 895 to dla mnie za trudne.

G: Nazwijmy go (nowy statek) tak oryginalnie: Enterprise.
K: A może Płotka?

O: Czy ty jesteś trzeźwy??
K: Od 3 dni jesteśmy na lądzie. Zgadnij.

(drużyna kombinuje, jak najwięcej zarobić na wożeniu pasażerów)
O: 250 sztuk srebra za klasę ekonomiczną. A jak jakieś baloniki i akwarium dodamy, to będzie luksusowa.
G: Kidd może drinki z palemką robić, a ja mogę je podawać.

G: Jestem złodziejem, a nie szumowiną.

(poszukiwania Tomasa de Orinio w karczmie)
G: Szukamy Tomasa de Orinio, pływa na… (nerwowe wertowanie notatek)
K: … na statku!

MG: Na koniec był jakiś fajny tekst, ale zapomniałem zapisać.
G: I bardzo dobrze!


I na koniec kwiatek sponsorowany:

(statek graczy mija spory galeon o poetyckiej nazwie „Wanna”)
MG: Słyszeliście o kapitanie tego statku. Nazywał się chyba Wassermann…
K: Anglicy. Można splunąć i płynąć dalej.

sobota, 2 kwietnia 2011

Kfiatki z 31.03

(dzisiejsze kfiatki sponsoruje okrutnie ścięta i przerobiona na papier brzózka (nie ta spod Smoleńska))

(panienki podrywać się zachciało, MG nie jest pewny jak to na mechanikę przełożyć)
MG: Zdaj test przekonywania, chyba, że widzisz inną pasująca umiejętność.
K: Jasne!! Skradanie i walka wręcz.

(upolowano rekina-ludojada, cały pokład i pół żagli statku jest ujebane w jego flakach...)
G: Poproszę dwa zęby rekina, zrobię sobie z nich z nich noże.
K: Albo kolczyki.

O: Albo zarąbaliśmy rekina, albo dziewczyny mają okres…

K: Gorzej będzie, jak arcymag zażyczy sobie zupy z kraba.
G: Albo z rekina.

O: Jakby co powiemy magowi, że mamy żelazo na handel.
M: A po co magowi żelazo??
G: Na handel!

MG: Widzicie wrak statku z pięknym galionem przedstawiającym Syrenę.
O: O kurwa, Legia Warszawa…

O: Da się tu rzucić kotwicę?
MG: Rzucić, to się zawsze da…

K: Gloria, weszłaś jak małpka bonobo.
G: ???
M: Wyguglaj sobie, ale jak mnie nie będzie w pobliżu.

MG: -2 do testu pływania, płyniesz pod ostry prąd.
K: 500 Watt.

G: Opalam się. Ale nie rozbieram się przy tym szaleńcu.

(jak wejść do wieży arcymaga?)
K: Tu jest arcymagini, na niej jest taki guzik i musisz go nacisnąć…

K: To na co stawiamy?
O: Na Tolka Banana!

(MG opisuje co podali na obiad)
O: To gospodyni jest z Poznania.
K: Co gzik?
Z: Nie, pyry.

K: Mag ognia na pełnym morzu może być niebezpieczny…
MG: Wiesz, to nie jest tak, że on ogniste fugasy przez sen puszcza.

(wątpliwości co tego, jaką umiejętność testować)
Z: A skradanie to pod co podchodzi?
G: Pod skradanie.

MG: Galion Syreny z wielkim cycem daje wam +2 do manewrowania statkiem.
K: Tak! Po + 1 za każdy cyc!!

G: (krytyczne niepowodzenie w ataku wręcz)
M: Usiadłaś na mieczu.
G: Byle nie na twoim.

(MG rozdał PDki na małych karteczkach, zamiast ekologicznie wysłać mailem, co wzbudziło uzasadnione oburzenie graczy)
K: Popatrz jaka piękna brzózka na to poszła!
MG: I bardzo dobrze, że poszła, mam uczulenie na pyłki brzozy!!

Dziennik kapitański

Dziennik kapitański brygu skiffu Adrianne

Data gwiazdowa 11.7.13
Statek zaatakowany przez dwa rekiny-ludojady. Podczas zbierania racji z jednego z nich zaatakował drugi, został jednak w powietrzu trafiony kartaczem z działa, co zaowocowało koniecznością wysprzątania całego statku z żaglami włącznie

Data gwiazdowa 14.7.13
Rejs z dobrym wiatrem na południe w stronę Zębów. Zakończono sprzątanie statku.

Data gwiazdowa 15.7.13
Narada z Arcymagiem Tresą Czerwoną.

Data gwiazdowa 16.7.13
Z wraku zatopionego krajeńskiego kutra Carcanus podjęto magiczne żagle ze skóry rekina. Na dziobie zamontowano magiczny galion przedstawiający Syrenę z Wielkim Cycem. Po dokonaniu drobnych napraw wyruszamy na zachód w stronę wolnych miast.

Data gwiazdowa 23.7.13
Znaleźliśmy bardzo szybki prąd morski prowadzący na zachód, który pozwolił znacznie skrócić podróż. W cuglach odstawiliśmy piracką fregatę.

Data gwiazdowa 30.7.13 
Odparto atak watahy wygłodniałych Brzytwoskrzydłów. Lewa burta lekko uszkodzona na skutek małej awarii działa.

Data gwiazdowa 5.8.13
Wpływamy do portu Baltimus.


Bonus: rycyny brygu po obryzganiu go krwiąi flakami ustrzelonego w powietrzu z kartacza rekina: