czwartek, 10 marca 2011

W temacie nowego cyklu "Dziennik kapitański"

W wielkich bólach zainaugurowałem spisywanie przebiegu sesji nowej kampanii ;).
Co prawda poprzednia forma - fabularyzowana i stylizowana na spisane po 30 latach wspominki jednego z członków drużyny - była duże efektowniejsza, ale jednocześnie wymagała sporego nakładu pracy przy pisaniu. Nowa forma - suchych zapisków w dzienniku pokładowym - wymaga pracy dużo mniej, a jednocześnie pozwoli spełnić podstawową funkcję - przypomnienia graczom - w razie potrzeby MG - co było na poprzedniej/poprzednich sesjach. No i dzięki temu, ze spisanie takiej notki po sesji powinno zająć max. 10 minut, mam nadzieję być na bieżąco z tymi wpisami.
No i na koniec uwaga techniczna co do datacji - data gwiazdowa to oczywiście dzień.miesiąc.rok po powodzi.
Nie muszę chyba dodawać, że jeśli czytacz niniejszego bloga zamierza wystąpić jako gracz w kampanii 50 Fathoms, nie powinien czytać tych wpisów ;).

1 komentarz:

  1. Myślę, że to rozsądna decyzja.
    Przy okazji: dodaję bloga do obserwowanych w Google. Mam nadzieję, że z wzajemnością. :)

    OdpowiedzUsuń