wtorek, 22 czerwca 2010

nowy rozdział Kronik

Kroniki Drużyny Młota
Spisane w 30 lat po wydarzeniach, które wstrząsnęły Imperium
Przez [wpis nieczytelny], bezpośredniego uczestnika wydarzeń.
Wydane w Altdorfie nakładem drukarni Kurta Wegnera Juniora
W roku 2542 od założenia Imperium

[Rozdział XV]

Po pięciu dniach spędzonych w Middenheim jedno wiedzieliśmy na pewno – brodziliśmy po kostki w gównie, a nad miastem wisiała jego powódź. Działo się wiele, dlatego tego wieczora postanowiliśmy podsumować to, co wiemy. Myślę, że przytoczenie tych informacji w tym miejscu pozwoli lepiej wyjaśnić nasze dalsze działania.

-        Graf jest od kilkunastu miesięcy w depresji po śmierci ukochanej żony, Anke-Elise. Generalnie robi to, co podsuną mu najbliżsi doradcy. Wpływ na grafa mają magistrowie praw (Hoflich, Erlich i Wasmeier), podskarbi Sparsam, szampierz Dieter, córka grafa Katarina, middenmarszałkowie i Ar-Ulryk – najwyższy kapłan Ulryka i elfi minstrel - Rallane.

-        Ktoś chce osłabić obronność miasta – zaporowe podatki nałożone na magów, kapłanów i krasnoludów uderzają w filary jego obronności.

-        Dodatkowo w mieście działa kult Slanesha, prowadzony przez ostatniego z rodu von Wittengsteinów, który robi orgie i chyba knuje coś w kontekście nadchodzącego święta Shalyi, w trakcie którego ulicami miasta mają przeparadować dzieci przebrane za diabły. W ich siedzibie znaleźliśmy półprodukty do stworzenia halucynogennego środka, który powoduje zwiększenie podatności na sugestie. Ponadto dla kult poprosił nas, o zafundowanie trzydniowe sraczki halfińskiemu grajkowi, który miał tę procesję poprowadzić…

-        Slaneshyci organizują orgie w różnych miejscach miasta. W dodatku w piwnicy trzymali demoniczną Penisoręką Poduchę Elektryczną!! Która chujem strzeliła Cerusa!!

-        Z szampierzem Dieterem dzieje się coś dziwnego. Jest on wielkim przyjacielem krasnoludów i ogólnie człowiekiem rozsądnym i poukładanym, ale mimo to uparcie popiera podatki nałożone na Khazlidów. Jego narzeczona – Kirsten – też zauważyła jego dziwne zachowanie. Jakby mu ktoś na psychę wjechał, tylko jak?

-        Nowe podatki wprowadzono z inicjatywy Magistrów Praw. Bliższe przyjrzenie się im wykazuje, że Hoflich ma opinię człowieka dokładnego i zasadniczego, Erlich zaś, skądinąd też podobno niezły fachowiec, od kilkunastu dni zamknął się w domu i nigdzie się nie pokazuje. Wasmeier zaś był kiedyś magiem, ale w ostatnich latach błyskawicznie zrobił karierę jako prawnik. Co dziwne, w tajnym wewnętrznym głosowaniu w Gildii Prawników, dwa głosy były za podatkami, a jeden przeciw. Magom wydaje się, że Wasmeier – „ich człowiek” głosował przeciwko podatkom.

-        Podskarbi Sparsam, oprócz tego, że jest znanym kolekcjonerem antyków i znany był jako człowiek dość nieśmiały, ostatnio czynił kilku paniom na dworze bardzo nieprzyzwoite propozycje i ogólnie zachowywał się dość bezczelnie.

-        Wielu jest zdziwionych postawą Ar-Ulryka, który ani słowem nie wypowiedział się w sprawie nowych podatków. A przecież świątynia Ulryka zapłaci najwięcej (podatek jest od powierzchni świątyni).

Po takim podsumowaniu postanowiliśmy udać się na spoczynek w naszych pokojach. Czasami dobre pomysły przychodzą go głowy przez sen. Plan prawie wypalił… Prawie…

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz