wtorek, 22 czerwca 2010

Altdorfer Tagesblat

Altdorfer Tagesblat
Czyli Niezależny Nieregularnik Stolicy Imperium

Numer 11

Trwa Festyn w Middenheim

W stolicy Middenlandu trwają obchody dorocznego Festiwalu, który tym razem przypadł w lecie. Z dotychczasowych doniesień wynika, że imprezie należy uznać za udaną – mieszkańcy miasta stanęli na wysokości zadania i pomimo wojennych zniszczeń zorganizowali świetną imprezę, upiększoną przez rzesze artystów, muzykantów i sportowców. Dopisali też kupcy i po prostu zwykli goście festynowi. Co ciekawe, jak dotąd doszło tylko jednej, większej burdy z udziałem pseudokibiców snotballu – Straż Miejska w dalszym ciągu prowadzi dochodzenie, mające na celu ustalenie kto i co wywołało tumult w Gospodzie „Kurza Stopa”, w trakcie którego kibice drużyny Garowników Spod Południowej Bramy starli się z mieszczanami, Strażą Miejską i pewnym uzbrojonym w dwuręczną karczemną ławę przybyszem z miejscowości Pokojnia za Górami Krańca Świata. Poszukiwania tego ostatniego trwają do dziś.

Poszukiwany żywy lub martwy

Ogłasza się wszem i wobec, że z rozkazu Elektora Nuln, wyznacza się nagrodę w wysokości 10.000 Złotych Koron za dostarczenie głowy groźnego banity Abelarda von Bielau. Jest on poszukiwany za liczne morderstwa, rozboje na gościńcach, liczne przypadki sodomii, cudzołóstwa, podpalenia, nieczyste praktyki neoromantyczne, desakrację poświęconych cmentarzy, rabunek grobów, unikanie podatków, psucie dziewek, zdradę stanu i udział w assasynacji poprzedniego Elektora Nuln. Ostrzega się, że osobnik ten jest wyjątkowo niebezpieczny i gotów na wszystko.


Wymieniony podróżuje w towarzystwie niejakiego Roberta von Richtchoffen, banity, wyewoluowanego inaczej mordercy i uzurpatora tytułu hrabiego Bloodfells, który również brał udział w zamachu na nieodżałowanej pamięci Elektora oraz Monique de Lowe – oskarżonej o pakty z demonami, morderstwa, udział w sabatach i nieczyste praktyki kupieckie. Za każde z tej dwójki wyznacza się nagrodę 3.000 Złotych Koron.

Ponadto wymienieni podróżują w towarzystwie bliżej nieokreślonej liczby zbrojnych, podających się za oddział lekkiej kawalerii Imperium. Wymienione indywidua można najczęściej poznać po czarnych zbrojach płytowych oraz tym, ze jednym z nich jest krasnolud.

Jeśli stającym po nagrodę okaże się jeden z byłych popleczników Abelarda von Bielau, oprócz nagrody zapewnia się mu pełną amnestię.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz