wtorek, 18 maja 2010

Kfiatki z 13.05

Dzisiejszy odcinek kfiatków sponsoruje pewien przytulny burdelik w middenheimskim Altquarter ;).

MG: Dieter (NPC) przedstawia wam swoją narzeczoną:

Sam: Notuję: „nietykalna”
Anna: Ale jej tego na głos nie mów!

(odnośnie wstępu różnych indywidułów w różne miejsca)
Anna: Do moich rodziców to nawet Cerusa wpuścili.

Gascoigne: Popiłem i mam ochotę, żeby ktoś nas zaczepił.

(drużyna wybiera się do burdelu)
MG: W burdelu mają pięterko zintegrowane.

(Po, Sam postanowił zdobyć trochę informacji)
Sam: To jak już pierwsze emocje opadły…

(lekkie rozkojarzenie)
Gascoigne: To ja się nabzykałem i jestem zmęczony.
Anna: To sam był w burdelu, nie ty.
Gascoigne: To ja się nie pobzykałem i jestem rozkojarzony.

Anna: Sprzedałam biżuterię.
Gascoigne: skąd miałaś?
Anna: Z trupów.

Sam: Gdzie można komuś dupę skopać?
Anna: Wszędzie pewnie, tylko trzeba trochę pomyśleć.
Sam: Eeeee…???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz