środa, 27 stycznia 2010

Jak uniknąć dygesji na sesji?

Na koniec ostatniej sesji groziłem ujemnymi PDkami za dygresje w trakcie gry i tzw. OOC (Out of Character - wypowiedzi w trakcie gry pochodzące od gracza, a nie postaci, nie będące rozmową z MG na temat sesji ;) ). Po namysle postanowiłem jednak tego nie robić i zamiast tego zaproponować dwa sposoby na uniknięcie takich sytuacji w przyszłosci, bo niestety trochę to psuje klimat gry. Problem wiąże się z tym, że przy 5 aktywnych graczach niestety nie mogę wszystkim poświecić tyle uwagi. Dwie moje propozycje:

  1. Dygresje można sprzedawać jako postać. Czyli innymi słowy: słyszałeś fajny dowcip i chcesz się nim podzielić? Niech go opowie Twoja postać - większość powinno dać się przerobić na warhammerowy klimat - no może poza dowcipami branżowo/komputerowo/internetowymi, ale tych przecież nie ma aż tak dużo ;P. To rozwiązanie ma dwie zalety: raz, że tracimy klimatu w czasie gry, a dwa, że gdy moja uwaga jest skupiona gdzieś indziej, to osobom aktualnie nie wykonującym akcji będzie się mniej nudziło.
  2. Co zrobić gdy drużyna się dzieli? Pomysł do realizacji szczególnie podczas chodzenia po miecie, ale też w innych sytuacjach, gdy drużyna się podzieliła. Wyobraźmy sobie, że Gascoigne i Sam idą do kowala kupić zbroję, a w tym czasie Francoise chce w tawernie sprzedać jakie weksle. Sam i Gascoine wchodzą do kowala, a ja Krzychowi wręczam małą kartkę, na której jest imię i nazwisko kowala, ze 2-3 cechy jego charakteru (np. jąkała/choleryk/ponurak/dowcipniś/whaever) i - w miarę potrzeb - kilka charakterystyk, ew. co ma na składzie w sklepie.  Krzychu odgrywa kowala i dokonywane są zakupy. Następnie role się zmieniają i to np. Major wcieli się w rolę bywalca karczmy chętnego do zrobienia jakiegoś interesu. Oczywiście wsio pod moim delikatnym nadzorem, żeby u kowala nie było 95% upustu ;P.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz